Wrześniowe, tak naprawdę jest tłem dla tego, co używałam latem. Znów podzieliłam je dla Was na grupy : twarz, ciało i włosy. Czwartą grupą są małe produkty lub próbki. Pierwsza kategoria to twarz, gdzie znajdziemy w głównej mierze żele do twarzy toniki czy micele.
Witajcie. Ci co śledzą mojego Instagrama wiedzą, że często kupuję produkty marki Avon. Niektóre z nich naprawdę polubiłam, inne testuje - bo taką mam naturę. :D
Dzisiaj mam dla Was duet z linii kosmetycznej Avon Care. Jest to zestaw z wyciągiem z owsa i rumianku. Do swoich testów wybrałam : • Delikatny preparat oczyszczający do twarzy 3 w 1 • Delikatny krem odżywczy do twarzy, rąk i ciała.
Skóra dłoni, tak jak cera potrafi być różna i bardzo kapryśna. Jest ona bowiem narażona na częsty kontakt z wodą z detergentami, mróz, wiatr i wiele innych czynników zewnętrznych. Nic więc dziwnego, że sięgamy po kremy, które przeznaczone są do rąk. Moja skóra dłoni nie jest w tym temacie jakoś bardzo wymagająca. Rzadko się wysusza, nie pęka, nie ma widocznych porażnień. Jedyny problem to taki, że często o tej pielęgnacji zapominam i wtedy płata mi ona figle. A skoro jestem taka zapominalska - kremy do rąk mam aż trzy, rozsiane pomiędzy torebką, sypialnią i łazienką - by pamiętać! W moim przypadku krem powinien nieco nawilżyć skórę, zadbać o skórki i ochronić przed warunkami atmosferycznymi.
Witam Was w moim pierwszym denku na tym blogu. Fajnie jest móc robić coś pierwszy raz :D
Ten miesiąc obfitował w wiele nowych kosmetyków, więc siłą rzeczy niektóre z nich po prostu się pokończyły. Stwierdziłam, że najbezpieczniej będzie stworzyć listę produktów, zaczynając od tych, które mnie zadowoliły i kończąc na totalnych klapach.
Jako, że niektórych nie ma jeszcze na blogu postanowiłam dodać do nich mini recenzje.
A zatem moje denko prezentuje się w następujący sposób:
Jakiś czas temu zobaczyłam w ofercie Avon wodę różaną. Skuszona naprawdę dobrą ceną postanowiłam ją nabyć. Czy jednak jestem z niej zadowolona? No właśnie... czym tak w ogóle jest być woda różana?
W zimowe wieczory nie ma nic lepszego od ciepłej, pachnącej, pełnej piany kąpieli. Zupełnie nie wyobrażam sobie, aby nie dodać do niej mikstury, która pomoże mi zanurzyć się w przepięknych, aromatycznych zapachach. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić cztery produkty, które od jakiegoś czasu towarzyszą mi podczas wieczornych kąpieli.
O tym, że mała czarna to klasyka, jeśli chodzi o sukienki nikomu nie trzeba mówić. Tak ponadczasowy, uniwersalny ciuch broni sie sam! Little Black Dress marki Avon to mała czarna w... dość nietypowym wydaniu. Mowa bowiem o kultowym zapachu!
Dzień Kobiet dopiero za miesiąc, jednak AVON już zaprasza nas, do tego aby świętować ten dzień z kosmetykami. Najlepsze prezenty podobno kobieta robi sobie sama...zatem, zobaczmy co kryje w sobie nowy katalog!